piątek, 31 października 2014

Konkurs- Top kosmetyki Dermedic na jesień

Witajcie!

Mam dla Was niespodziankę. Dostałam od marki Dermedic paczkę z produktem specjalnie dla Was!
Chcesz dostać prezent ode mnie i marki Dermedic?





Do wzięcia udziału w zabawie potrzebne jest spełnienie jedynie 3 warunków, a mianowicie obowiązkowo należy:
- być publicznym obserwatorem bloga,
- polubić fanpage Dermedic na Facebooku,
- opowiedz pod postem na krótkie pytanie: Jak wygląda Twoja pielęgnacja skóry na jesień ?


Na Wasze odpowiedzi czekam do 10 listopada, a wybrana osoba otrzyma: krem nawilżający o dogłębnym działaniu z linii Hydrain3 Hialuro.



 REGULAMIN ROZDANIA
1. Organizatorem rozdania jest właściciel bloga: http://frozenmalibu.blogspot.com/. Natomiast nagrody są ufundowane przez firmę Dermedic http://www.dermedic.pl/
2. Rozdanie przeprowadzane jest na zasadach określonych niniejszym regulaminem i przepisami obowiązującego prawa.
3. Rozdanie przeznaczony jest dla osób będących publicznym obserwatorem bloga, lubiących fanpage Dermedic na Facebooku, oraz zamieszkałych na terenie Polski.
4. O wygranej zwycięzca zostanie poinformowany na łamach bloga: http://frozenmalibu.blogspot.com/ i drogą mailową.
5. Zgłoszenia są przyjmowane od 31 października do 10 listopada 2014r. do północy. Zgłoszenia wysłane po tym terminie nie będą brane pod uwagę. 

6. Nagrodą jest krem nawilżający o dogłębnym działaniu z linii Hydrain3 Hialuro.
7. Zwycięzca będzie wyłoniony na podstawie subiektywnie najciekawszej odpowiedzi na pytanie konkursowe. 
8. Wyniki rozdania zostaną ogłoszone w przeciągu 7 dni. 
9. Zamieszczając komentarz zawierający chęć udziału w rozdaniu uczestnik wyraża zgodę na akceptację niniejszego regulaminu oraz na przetwarzanie swoich danych osobowych zgodnie z Ustawą o Ochronie Danych Osobowych (Dz.U.Nr 133 pozycja 883). 
10. Organizator zastrzega sobie możliwość wprowadzenia zmian w regulaminie w wyjątkowych sytuacjach. 11. Rozdanie nie podlega przepisom Ustawy z dnia 29 lipca 1992 roku o grach i zakładach wzajemnych (Dz.U. z 2004 roku Nr 4 poz. 27 z późniejszymi zmianami). 
12. W rozdaniu nie mogą brać udziału osoby posiadające bloga jedynie w celach udziału w rozdaniach.




WZÓR KOMENTARZA: 
Obserwuję jako: ....
Lubię fanpage Dermedic na Fb jako: ....
Odpowiedź na pytanie konkursowe: 
E-mail: ...

Więcej informacji o marce DERMEDIC znajdziecie tu: www.dermedic.pl  oraz
 fanpagu https://www.facebook.com/pages/Dermedic/108885635863525?ref=hl


Pozdrawiam, Paulina :)

wtorek, 28 października 2014

Szampon godny wypróbowania

Specjalistyczny szampon stymulujący wzrost włosów H-STIMUPURIN, Pharmaceris


Cena: 39,90zl

Pojemność: 250ml

Od producenta:   
WSKAZANIA:
Dla kobiet i mężczyzn z problemem nasilonego, okresowego i przedwczesnego wypadania włosów.

DZIAŁANIE:
• pomaga walczyć z łysieniem o podłożu genetyczno-hormonalnym oraz spowodowanym czynnikami środowiskowymi
• zapobiega utracie włosów wynikającej z długotrwałego przyjmowania leków, stresu, przemęczenia, osłabienia organizmu oraz po ciąży
• bezpieczny dla wrażliwej skóry głowy

UDOWODNIONA SKUTECZNOŚĆ i DZIAŁANIE*
100% zwiększa gęstość i grubość włosów
93% hamuje wypadanie włosów
87% wzmacnia włosy
70% pobudza wzrost nowych włosów

SKŁADNIKI AKTYWNE: naturalny czynnik wzrostu FGF | kofeina | biotyna | D-pantenol | niacynamid
BEZ PARABENÓW | ALERGENÓW | BARWNIKÓW | SILIKONÓW

* Potwierdzone w badaniach in vivo w Niezależnym Instytucie Badawczym przeprowadzone na 30-tu osobach po 6 tygodniach stosowania.




Skład: 


Moja ocena: 

Opakowanie: Wygodne, zamykane na klik. Standardowe opakowanie jak dla szamponów tej marki, tylko tym razem buteleczka jest wykonana z białego a nie przezroczystego plastiku. 

 

Zapach: Przyjemny, taki lekko orzeźwiający. Od razu przypadł mi do gustu :)

Konsystencja: Przypomina żel pod prysznic :P



Działanie: Cały czas w walce o piękne włosy szukam szamponu, który sprawdzi się u mnie najlepiej. Cena nie zachęcała do zakupu, jednak promocja i potrzeby (zahamowanie wypadania) sprawiły, że się skusiłam. Szampon ma ładny zapach, który jest delikatnie wyczuwalny na włosach. Konsystencja jest dość lejąca, jednak mimo to pieni się obficie przez co jest bardzo wydajny. Nie spowodował u mnie żadnego podrażnienia skóry, łupieżu, nie wpływał na przetłuszczanie się włosów. A jak sprawdził się jeśli chodzi o hamowanie wypadania? Otóż całkiem fajnie :) Z początku nie widziałam efektu, jednak po dłuższym okresie, kiedy to używałam wyłącznie jego, włosy już tak bardzo nie wypadały. Dodatkowo zauważyłam, że moje włosy urosły co mnie niezmiernie ucieszyło, bo idzie im to baardzo powoli. Wcześniej używałam szamponu wzmacniającego Pharmaceris, jednak formuła specjalistyczna dała u mnie bardziej widoczne efekty. Nie wykluczone, że kiedyś znów do niego wrócę :) 

Ocena ogólna: 4/5 (cena :/) 

***
 W ostatnim czasie otrzymałyśmy paczkę od firmy Etja.W ramach współpracy będziemy testować różne, pięknie pachnące olejki :) 


Dziękujemy. 





Pozdrawiam, Paulina :)

niedziela, 26 października 2014

Dobry kosmetyk dla naszych dłoni

Krem do rąk, Ecostory


Cena: 14zł (aktualnie w promocji w sklepie internetowym)

Pojemność: 100ml

Od producenta:
Krem do rąk z serii Aquaton to delikatny preparat, który w swoim składzie zawiera kompleks substancji nawilżających i regenerujących oraz sól leczniczą z Karlovych Varów. Pielęgnuje skórę rąk, szybko się wchłania, nie pozostawiając tłustej warstwy.

W przypadku spierzchniętej i zmęczonej skóry, krem należy aplikować kilka razy dziennie.

Składniki aktywne:

aloes - nawilża, łagodzi, poprawia elastyczność i ukrwienie, zmniejsza łuszczenie sie skóry, działa przeciwbakteryjnie, przeciwzapalnie i regenerująco

sól lecznicza z uzdrowiska Karlovy Vary - odświeża, regeneruje i poprawia ukrwienie, wspomaga procesy metaboliczne zachodzące w skórze, działa leczniczo i prewencyjnie przeciw chorobom skórnym, uzupełnia poziom substancji mineralnych i mikroelementów epidermy oraz sprawia, że jest ona lepiej odżywiona i bardziej aksamitna

Nuta zapachowa: róża, geranium, jaśmin

Skład:



Moja ocena:

Opakowanie: Tubka wykonana z miękkiego plastiku zamykana na klik. Graficznie typowo dla całej serii Aquaton.




Zapach: Delikatny, aczkolwiek bardzo ładny :) Ja w nim wyczuwam taki aromat które zazwyczaj posiadają zwykłe kremy nawilżające. Na dłoniach jest już słabo wyczuwalny.

Konsystencja: Byłam zaskoczona przy pierwszym użyciu, ponieważ krem jest bardzo lekki. Dzięki temu, wystarcz odrobina, aby posmarować dłonie.



Działanie: Odkąd dostałam ten krem, używam go bardzo często. Bardzo przypadł mi do gustu. Czym? Otóż krem ma taką jogurtową konsystencję, której się trochę bałam. Myślałam, że będzie się mazał, zostawi tłustą warstwę, jednak nic z tego! Krem w błyskawicznym czasie się wchłania w dłonie, dzięki czemu się nie kleją. Po chwili można zabrać się do pracy na komputerze czy czytać książkę. Takie właśnie kremy lubię najbardziej :) Najważniejsze jest jednak to, że krem świetnie nawilża skórę dłoni. Jeśli potrzebują one większej opieki to warto nakładać często krem, już po niedługim czasie widać różnicę. Skóra staje się miękka i przyjemna w dotyku nawet w takie mrozy jak teraz ;) Dzięki swojej konsystencji produkt jak na kremy do rąk jest wydajny. I ten subtelny zapach... Jest to moje nowe odkrycie, jeden z lepszych kremów jakie miałam- polecam! :)

Ocena ogólna: 5/5

Kosmetyk otrzymałam w ramach współpracy z firmą Ecostory
Otrzymanie produktu za darmo nie wpłynęło na moją opinię.



Pozdrawiam, Paulina :) 

czwartek, 23 października 2014

Zapraszam na herbatę! :)

Witajcie! 

Dziś chcę Was wprowadzić trochę w mój mały świat herbat :) Jesień to idealna pora, aby wypróbować nowe smaki i polepszyć sobie humor jak za oknem zimno, szaro i ponuro... Jeśli jestem w domu pije od 4-6 filiżanek herbaty co uważam za całkiem niezły wynik. Z tego względu rzadziej kupuje herbaty sypane na wagę i bardziej szukam ciekawych okazów w sklepach. Niemniej te sypane, są najlepsze ;) 

Moim ostatnim odkryciem jest herbata pochodząca ze sklepu Czas na herbatę pt. Wiśnie w rumie! 
Bardzo aromatyczna, czarna herbata liściasta z dodatkiem wiśni. Uwielbiam wiśnie, więc dla mnie połączenie jej i rozgrzewającego rumu w taką pogodę jest idealne! 50g to koszt koło 10zł, ale jest pyszna! 



Często ciekawią mnie połączenia smakowe herbat Dilmah oraz Lipton, jednak nie wszystkie wpisują się w moje gusta na tyle by zostać ze mną na dłużej.
Moja ulubiona wersja to Cherry & Almond no tak znów wiśnie, ale w połączeniu z migdałami smakuje zupełnie inaczej niż z rumem. Nie jest to jakaś typowo jesienna herbatka, ale często do niej wracam. 



Kolejna propozycja to Marakuja, Granat i Wiciokrzew. Takie nietypowe trzy w jednym, a jednak smaczne. Ciężko mi porównać ją do innego smaku :P Ciekawe połączenie, polecam spróbować. 



Następna propozycja to herbata, którą zamówiłam w restauracji i okazała się być niesamowita :) Przedstawiam Wam Rose with French Vanilla. Kocham różę w kosmetykach, konfiturę w pączkach oraz aromat tej herbaty! Bałam się o wanilię, bo za nią nie przepadam, jednak herbata nie jest bardzo słodka, ani mdła. Smaki są świetnie wyważone.




Jeśli chodzi o herbaty marki Lipton nie znajduję tu wielu innowacyjnych smaków. Są to dobre herbaty, często goszczą w moim domu, jednak za każdym razem kupuję jakiś inny mix ;) 
Najbardziej lubianym smakiem jest dla mnie Mango i Brzoskwinia. Owocowo-słodki duet, od razu przypadł mi do gustu. 




Za jakiś czas pokażę Wam kolejne moje herbaciane odkrycia, bo jeden post to za mało :) 


Napiszcie w komentarzach jakie są Wasze ulubione herbaty! 
Jestem bardzo ciekawa co pijecie :)

Pozdrawiam, Paulina :)

niedziela, 19 października 2014

Soraya dla ciała, piękna dodała?

Balsam do ciała Lemon Twist, Soraya



Cena: ok.15zł

Pojemność: 300ml

Od producenta: 
3 IN 1 WAKE-UP FORMULA
Nawilżenie - orzeźwienie - redukcja cellulitu
Ten soczyście orzeźwiający balsam do ciała doskonale się wchłania, intensywnie nawilżając skórę. Ciało po jego zastosowaniu stanie się cudownie wygładzone, przyjemne w dotyku i pachnące. Dzięki formule WAKE-UP, poczujesz delikatny efekt chłodzenia i odświeżenia, a stosując balsam regularnie poprawisz jędrność i sprężystość skóry.
Składniki aktywne: Algowy eliksir – substancja aktywna pochodząca z alg Laminaria, dzięki której skóra staje się jędrniejsza, ładnie napięta, a cellulit ulega zmniejszeniu. Szok cytrynowy – ekstrakt z cytryny i mentol – niczym łyk zimnej lemoniady orzeźwia i odświeża, doskonale nawilża skórę, a naskórek czyni cudownie gładkim. Sweet H2O – roślinny cukier, który zatrzymuje wodę w naskórku, chroni go przed wysuszeniem i świetnie wygładza.

Skład: 


Moja ocena: 

Opakowanie: Urocza buteleczka, ale również bardzo poręczna :) Pewnie leży w dłoni, otwarcie na 'klik' działa bez problemu. 



Zapach: Z przykrością to piszę, ale ten zapach nie przypadł mi do gustu :( Kojarzy mi się bardzo z cytrynowymi odświeżaczami powietrza. Wąchałam jednak inne wersje- malinowa oraz brzoskwiniowa pachną znacznie lepiej! :)

Konsystencja: Taka lekka, typowo balsamowa ;) Szybko się wchłania i jest wydajna.



Działanie: Balsam o tym zapachu jak się domyślacie nie podbił mojego serca już na samym początku przez swoją woń :( Co do samego działania to nie jest źle ;) Poziom nawilżenia jest satysfakcjonujący dla skóry normalnej, dla suchej może być to za mało... Niemniej balsam ma lekką konsystencję, którą łatwo się rozprowadza, szybko się wchłania a skóra jest miękka, jednak nie lepiąca :) Redukcji cellulitu nie zauważyłam, ani żadnej zmiany jeśli chodzi o napięcie skóry, ale wiecie jak to jest producent obiecuje, a sam krem cudów nie uczyni, także podchodźcie do tego z dużym przymrożeniem oka ;P Do Lemon Twist nie wrócę, ale inny zapach? Czemu nie! :)

Ocena ogólna: 3/5


Znacie serię So Pretty Soraya? Który zapach najlepszy??



Pozdrawiam, Paulina ;]

środa, 15 października 2014

Nie po raz n-ty!

Oczyszczający płyn micelarny 2w1, Sebo Vegetal, Yves Rocher


Cena: 19,90zł

Pojemność: 200ml

Od producenta: 

Pierwszym krokiem do uzyskania świeżej i zadbanej skóry jest jej dokładne oczyszczenie. Oczyszczający płyn micelarny 2w1 jednym gestem usunie makijaż, nadmiar sebum i tonizuje skórę. Twoja skóra odzyskuje świeży i zdrowy wygląd. Gama Sebo Végétal powstała z myślą o osobach, które borykają się z problemem błyszczenia skóry oraz jej nieregularnej powierzchni a także niedoskonałości zlokalizowanych głównie w strefie T.( zaskórniki, rozszerzone pory, sporadycznie wypryski).
Składnikiem aktywnym zawartym w kosmetykach jest puder bajkalski pochodzący z roślinnych upraw. Puder pozyskiwany jest w naturalnym procesie z korzenia tarczycy bajkalskiej i wykorzystywany ze względu na swoje właściwości regulujące i oczyszczające.

Działanie
• usuwa pozostałości makijażu i zanieczyszczenia
• tonizuje skórę
• usuwa nadmiar sebum
Przygotowuje skórę do nałożenia makijażu.

Skład: 


Moja opinia:

Opakowanie: Przeźroczysta butelka, która pozwala kontrolować nam zużycie kosmetyku. Porządne zamknięcie na klik z otworem, dzięki któremu nie wylejemy zbyt dużo płynu. 



Zapach: Delikatny, prawie niewyczuwalny.

Działanie: Ładne, nieprzesadzone opakowanie. Funkcjonalne zamknięcie i miły zapach. Czego chcieć więcej? Można i to całkiem sporo… Dla płynów micelarnych mam specjalne wymagania z racji wrażliwej skóry i oczu. Niestety ten micel jak wiele innych podrażnia mi oczy ;/ Przy stosowaniu na twarz czuję też delikatne mrowienie. Spowodowało to, że odstawiłam go jako kosmetyk do demakijażu… Jednak z racji tego, że posiada właściwości oczyszczające posłuży mi jako tonik. Tutaj radzi już sobie lepiej, dając efekt odświeżonej i oczyszczonej cery. Szkoda, że jako micel się u mnie nie sprawdził.

Ogólna ocena:4-/5 


Znacie ten micel od YR? Lubicie?

Pozdrawiam, A.

poniedziałek, 13 października 2014

Coś miłego do pielęgnacji stóp :)

Peeling do stóp wygładzający do skóry stwardniałej i zrogowaciałej, Evree



Cena: ok.9zł

Pojemność: 75ml 

Od producenta:
Bogactwo składników aktywnych zawartych w peelingu idealnie wygładza bez zbędnego wysuszania skóry oraz pozostawia długotrwały efekt świeżości.

SKŁADNIKI AKTYWNE:
  • drobinki naturalnego pumeksu
  • olejek lawendowy
  • wosk pszczeli
  • urea
DZIAŁANIE:
  • usuwa martwe komórki naskórka oraz zmiękcza skórę stóp
  • zapobiega tworzeniu się stwardnień i zrogowaceń
  • wspomaga odnowę skóry

Skład: Aqua, Polyurethane, Caprylic/capric triglyceride, Urea, Glycerin, Cetearyl alcohol, Ceteareth-20, Petrolatum, Ethylhexyl stearate, Cetyl alcohol, Cera alba, Lanolin, Pumice, Lavandula angustifolia oil, Acrylates/C10-30 alkyl acrylate crosspolymer, Propylene glycol, Diazolidinyl urea, Iodopropynyl butylcarbamate, Disodium EDTA, Sodium hydroxide, Parfum, Linalool.

Moja opinia: 

Opakowanie: Fajna dla oka niebieska tubka zamykana na klik :)

  
Zapach: Intensywnie lawendowy, odprężający i relaksujący. Cudowny do wykonania małego spa dla stóp ;)

Konsystencja: Kremowa i niebieskimi drobinkami.


 Działanie: Ten peeling zakupiłam już latem, aby systematycznie pielęgnować swoje stopy. Używany regularnie przynosi efekt ładnie wygładzonej skóry. Niemniej drobinki peelingu choć w dłoniach wydają się być ostre, dla stóp mogłyby być mocniejsze :P Wtedy efekt byłby z pewnością lepszy i szybciej widoczny. Mimo to jest to świetny kosmetyk na wyjazdy, kiedy ograniczamy naszą kosmetyczkę do minimum, a zabieranie tarek, pumeksów czy też elektrycznych sprzętów zajmuje nam zbyt dużo miejsca. Jego lawendowy zapach jest miły dla nosa, uprzyjemnia wykonywanie peelingu. Ze względu na pojemność (75g) wykorzystywany codziennie nie jest bardzo wydajny, ale często można kupić go w cenie promocyjnej :) Mimo iż na efekty trzeba trochę poczekać, polubiłam się z tym produktem i myślę, że ta forma pielęgnacji stóp pozostanie ze mną także podczas tej pory roku.

Ocena ogólna: 4/5 

Pamiętacie ostatnią paczkę od Ecostory.pl
Już otrzymałyśmy kolejną cudną przesyłkę :)  



Pozdrawiam, Paulina

sobota, 11 października 2014

Moja ulubiona maseczka!

Witajcie!
 

Jeśli odwiedzacie naszego bloga to pewnie wiecie, jak bardzo polubiłam glinki ;) Część z Was łączy się ze mną w tej miłości, a część osób ich unika, bo nie wie co ma z nią zrobić :P Jeśli chcecie to mogę napisać dla Was post o tym jak ja ich używam i z czym je łączę, jednak dziś chcę pokazać Wam świetną gotową maseczkę- zapraszam! 

Maseczka z glinką marokańską do twarzy i włosów, Yves Rocher 



Cena: 29,90zł


Pojemność: 100ml


Od producenta:

 Maseczka z glinką marokańską do twarzy i włosów to kosmetyk o orientalnym, ciepłym zapachu, wykorzystujący tradycyjny, marokański składnik zwany "płynnym złotem Maroko" - olejek arganowy. Yves Rocher wyselekcjonował olejek arganowy w 100% biologiczny - bez pestycydów, niemodyfikowany genetycznie, pozyskiwany tradycyjnymi metodami. Odżywcze działanie olejku arganowego, wspomaga glinka marokańska o właściwościach oczyszczających i łagodzących. Maseczka po 5 minutach działania zapewnia oczyszczoną, promienną skórę oraz sprężyste, jedwabiście lśniące włosy.

Działanie: 
· odżywia i oczyszcza, skórę twarzy i włosy
· przywraca blask skórze twarzy i włosom


Składniki:
 · olejek arganowy - właściwości odżywcze · glinka marokańska - właściwości oczyszczające i łagodzące · woda różana, wyciąg z kukurydzy 

Rezultaty:
SKUTECZNOŚĆ POTWIERDZONA TESTAMI:
100% kobiet uważa, że po zastosowaniu Maseczki z glinką marokańską do twarzy i włosów skóra jest milsza w dotyku.*
96% uważa, że skóra jest oczyszczona.*
70% uważa, że włosy wyglądają ładniej i są bardziej jedwabiste.*
*Test satysfakcji przeprowadzony w grupie 27 kobiet w ciągu 4 tygodni stosowania.


Sposób użycia: 
Stosuj Maseczkę z glinką marokańską do twarzy i włosów 1-2 razy w tygodniu na zwilżoną skórę lub mokre włosy, pozostaw na 5 minut, a następnie obficie zmyj wodą.

Skład:


Moja opinia: 

Opakowanie: Odkręcana tubka wykonana z miękkiego plastiku, większa wersja jest chyba zamykana na 'klik'




Zapach: Bardzo przypadł mi do gustu, taki lekko orientalny. Umila mi czas kiedy maseczka jest na twarzy. 

Konsystencja: Taka kremowa, może trochę bardziej rzadka. Niemniej łatwo się ją nakłada i jej wydajność jeśli chodzi o twarz, też jest dość dobra :)



Działanie: Już tytuł zdradza co myślę na temat tej maseczki i nie jest to żart :P U mnie spisuje się ona rewelacyjnie! Jednak pragnę zaznaczyć, że stosuję ją wyłącznie do twarzy. Kiedy nie mam czasu lub chęci na przygotowanie glinki z dodatkami sięgam po nią :) Jak dla mnie jest to najciekawsza i najlepsza maseczka dostępna wśród drogeryjnych półek. Moja cera ją uwielbia :) Po zmyciu twarz jest cudnie oczyszczona, miękka i przyjemna w dotyku. Wygląda na zdrowszą i zrelaksowaną. Jeśli chodzi o podrażnienia u mnie nic takiego nie miało miejsca, ufam jej na tyle, że nakładam ją przed ważnymi imprezami typu wyjście na wesele ;) Jej świetny zapach, także sprawia, że czuję się lepiej, trochę jakbym była w spa! Może nie należy do najtańszych, jednak moim zdaniem jest warta tej ceny. Mój egzemplarz to akurat prezent, który okazał się w 100% trafiony. Myślę, że jest to również dobra alternatywna dla dziewczyn, które są ciekawe działania glinki, ale nie do końca chcą zrobić taką maseczkę same. 
Ja ze swojej strony gorąco polecam! 

Ocena ogólna: 5/5

Dajcie znać w komentarzach czy znacie maseczki YR oraz
 czy chcecie post o moich glinkach :)

Pozdrawiam, Paulina :)

sobota, 4 października 2014

Moja kolorowa kolekcja- eyelinery


Tym razem mam dla Was moje trio eyelinerów. Zapraszam! :)

Deep Black, Wibo 

Czarny eyeliner to dla mnie podstawa. Bardzo często gości w moim codziennym makijażu. Jakość tego z Wibo jest na całkiem wysokim poziomie, więc póki co nie szukam jego następcy ;)

Pastel Green, Wibo 

Widząc post u Aliny, wiedziałam że muszę go mieć :D Latem używałam go zdecydowanie częściej, bo pastele bardziej wpasowują się w tamtą porę roku ;) Trochę trzeba się namachać, żeby mieć jednorodną kreskę. Jednak kolor tak mi się podoba, że specjalnie mi to nie przeszkadza.

Turquoise wave, Wibo 

To też efekt letniej mody na kolorowe kreski. Jednak ten będzie bardziej uniwersalny w stosunku do mięty ;) Jest to metaliczny niebieski, który z pigmentacją szału nie robi. Jednak w stosunku do ceny jest całkiem fajna. 




Lubicie eyelinery? Stawiacie raczej na klasyczne, czarne kreski czy te kolorowe? :) 



*  *  *
 
W tym tygodniu otrzymałyśmy paczkę od firmy Ecostory.W ramach współpracy będziemy testować olej arganowy i amarantusowy :) Dziękujemy.


ecostory.pl


Pozdrawiam, A.